Zdjęcia z mojego „skandynawskiego epizodu” … te najbardziej dzikie to Norwegia. Szwecja jakaś taka bardziej cywilizowana była 😉
Mam szczery podziw dla kierowców, ktorzy jeźdżą tam zimą – wąskie, krete drogi (co jest szokiem dla człowieka przyzwyczajonego do niemieskich autostrad), o „czarnym lodzie” już we wrześniu nie wspomnę nawet.